Niniejszy post jest moim setnym postem, z czego niezmiernie się cieszę. Spytacie pewnie czemu tak?- sprawa jest prosta, blog powstał w wyniku spontanicznej rozmowy z moją koleżanką, która podsunęła mi jego założenie, ba nawet mi go założyła- Aga dzięki!
Myślałam, że pisanie na blogu znudzi mi się z upływem czasu, ale nie, przynosi mi satysfakcję, mam nadzieję, że i Wam też... powiem krótko, DZIĘKUJĘ za to, że jesteście ze mną i ciepło się wyrażacie o moich wpisach :)
Do rzeczy, dziś chcę Wam zaproponować niebanalne połączenie jabłek i kakao, które popieści nasze podniebienie...
Składniki:
- 2,5 kg jabłek,
- 1 kg cukru,
- opakowanie cukru wanilinowego ,
- 3/4 szklanki ciemnego gorzkiego kakao ( ja użyłam tego z wiatrakiem),
- 1 łyżeczka cynamonu.
Jabłka obrać i pokroić na cząstki. Prażyć w garnku z niewielką ilością wody. Gotować jabłka do całkowitego rozgotowania, a jeśli chcemy szybko zrobić mus jabłkowy, to można pomóc sobie, tak jak ja blenderem. Mus odparować, dodać cukier i cukier waniliowy, a po chwili kakao. Wszystko to razem jeszcze chwilę pogotować. Gdy konfitura przestygnie nakładamy do słoików i pasteryzujemy ok 15-20 minut.
Jak już kiedyś pisałam, nic w mojej kuchni się nie marnuje, i skórki i ogryzki posłużą za produkty do wykonania octu jabłkowego.
AKCJA:
czy długo wytrzymują w słoikach? bo jabłko ma tendencje do pleśnienia. czy ta jednorazowa pasteryzacja im wystarcza? dzięki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie nawet po roku znalazł się słoiczek z tą nutellą i był dobry :)
OdpowiedzUsuńMożna też zrobić pierwsze sok na sokowniku i z wygotowanymi w ten sposób jabłkami zrobić jeszcze nutelle�� wtedy nic się nie marnuje, w poniedziałek będę robić �� Pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuń