Wyobrażacie sobie święta bez marcepanu? Ja nie, w tym roku postanowiłam przygotować się za w czasu i przygotowałam, swój własny domowy marcepan, bo ten kupny do tanich nie należy... W internecie jest mnogość przepisów i blogerów przekrzykujących się, że to właśnie ich przepis jest najlepszy. Mój czy najlepszy nie wiem, w każdym razie, ja jestem zadowolona z efektu... kto wie, może kiedyś skuszę się o urozmaicenie go innymi składnikami?
Do wykonania domowej masy marcepanowej potrzeba:
- 250 gram migdałów, ja użyłam nie obranych,
- 180-200 gram cukru pudru,
- 1/2 łyżeczka olejku migdałowego,
- 2 łyżki likieru amaretto*,
- ewentualnie 1 łyżka przegotowanej wody *.
Jeśli użyjecie migdałów w skórce, należy je zalać wrzątkiem odstawić na ok 5-7 minut i po tym czasie wyłuskiwać ze skórki. Następnie orzechy włożyłam do blendera i miksowałam tak długo, aż stały się lekko lepiące. Następnie proszek przełożyłam do miski i dodałam amaretto, cukier puder oraz olejek. Wszystko razem zagniatałam jak na ciasto kruche.
* gdy masa nie chce się całkowicie połączyć w jedność, dodajemy 1 łyżkę wody lub 1 łyżkę amaretto, bądź innego alkoholu, jeśli masa nie będzie pałaszowana przez dzieci. Natomiast jeśli dzieci będą również konsumentami, likier amaretto zastępujemy wodą.
Domowa masa marcepanowa ma ciemniejszy kolor, dzięki dodaniu w trakcie produkcji amaretto, im więcej użyjemy likieru, tym masa będzie ciemniejsza.
AKCJA:
nigdy nie robiłam marcepanu w domu, przepis na pewno się przyda:)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze przede mną... ale też od jakiegoś czasu za mną chodzi zrobienie własnoręcznie masy marcepanowej :)) Bo muszę się przyznać, że to moja słabość ;P Własnoręczna to super pomysł - przynajmniej wiemy co jemy ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam marcepan! ;)
OdpowiedzUsuń