Odwieczny dylemat, co na obiad... oraz, jejku jak mi się nie che!
Całe przedpołudnie pławiłam się w luksusie mojego własnego świata, którym była moja wyobraźnia, którą zaprzęgły słowa drukowane w książce, którą męczę już dłuuugi czas, i zmęczyć nie mogę, ale jestem bliżej końca niż początku... dam rade, myślę sobie, gdy nagle mój wzrok pada na zegar, matko, co na obiad? zaraz muszę iść po dzieci, co ja zrobię! I tak mój luksus wyparował w siną dal, a ja zostałam w czarnej dziurze- jak to mówi moje starsze dziecko, z nieprzygotowanym obiadem.
Dobrze, że w lodówce znalazło się to i owo. Zupa szybko się ugotowała, aż byłam zaskoczona, a na drugie postanowiłam zrobić tartę- dobrze, że mąż później wraca ze swojej pracy, więc mogę się bawić, choć z tym.
Składniki na ciasto:
- 1 z górką szklanki mąki,
- 150 gram masła, w temperaturze pokojowej,
- 1 żółtko,
- 5 łyżek zimnej wody.
Składniki na farsz:
- biała część pora,
- duszone pieczarki, lubię mieć w lodówce słoiczek,
- ugotowana pierś z kurczaka (opcjonalnie, ja akuratnie miałam),
- 100 gram serka topionego (u mnie Edamski),
- kilka łyżek startego sera żółtego,
- 1/2 puszki kukurydzy,
- świeżo mielony pieprz zielony,
- słodka papryka,
- 1- 2 łyżeczki octu balsamicznego np. Jamar.
Wykonanie ciasta:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Powstałe ciasto powinno być elastyczne i zwarte, następnie chłodzimy je w lodówce, ok. 60 minut.
Po tym czasie, ciasto rozwałkowuję i przekładam do formy na tartę, wysmarowanej tłuszczem. Ciasto nakłuwam widelcem, na ciasto kładę pergamin do pieczenia, na który wykładam w celu obciążenia fasolę. Ciasto wstawiam do piekarnika, łącznie z obciążeniem i piekę przez 15 minut na funkcji termoobieg w tem. 170 stopni, po tym czasie pergamin z obciążeniem usuwam, i ciasto piekę jeszcze przez 10 minut. Po upływie tego czasu, na ciasto wykładam przygotowany farsz. Z wierzchu farsz posypuję pozostałą kukurydzą i startym serem żółtym, który delikatnie posypuję sproszkowaną słodką papryką.
Farsz:
Pora kroję w talarki, i wrzucam na odrobinę oleju chwilę szkle go, a następnie skrapiam octem balsamicznym i karmelizuję mieszając, po chwili dodaję pieczarki i wszystko duszę ze sobą pod przykryciem. W miedzy czasie, kroję pierś w kostkę i dodaję do warzyw. Wszystko dokładnie mieszam, ze sobą i dodaję do tego serek topiony. Całą zawartość patelni trzymam na małym ogniu i mieszam, aż serek się rozpuści. Gdy to nastąpi dodaję kilka łyżek kukurydzy i świeżo mielony pieprz. Wszystko po raz ostatni mieszam ze sobą i wykładam na podpieczone ciasto.
pysznie się prezentuje:D
OdpowiedzUsuńKandyzowany por, brzmi pysznie, ciekawa jestem smaku ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńPodobnie jak skarmelizowana cebula, z tym, że nie użyto cukru...masz fajnego bloga :)
UsuńApetycznie wygląda. Zjadłbym kawałek
OdpowiedzUsuń