7 sty 2014

Powrót do smaku dzieciństwa

Nowy rok już trwa, a ja w całym rwetesie minionego roku zapomniałam opublikować post, który czekał, czekał i się doczekał... to tyle słowem wstępu.

Pamiętacie co lubiliście jeść z kupnych słodyczy w dzieciństwie?- ja pamiętam, jako niejadek lubiłam tylko i wyłącznie paluszki, opłatki i litry wody...tak, jako dziecko ze "słodyczy" uwielbiałam tylko te które powyżej wyliczyłam, oczywiście pomijając to, że moja Mamuśka robiła cuda w kuchni, aby mnie zachęcić do jakiejkolwiek konsumpcji... do rzeczy... ostatnio miałam okazje wrócić pamięcią kubków smakowych do okresu dzieciństwa, a to za sprawą Andrutów Kaliskich



Andruty Kaliskie są w 100% wytworzone z produktów naturalnych, pozbawionych ulepszaczy i konserwantów, a co za tym idzie, nie są nafaszerowane chemią, są pyszne, chrupkie a to za sprawą tego, że produkcja tychże andrutów, choć ja wolę nazywać je opłatkami lub płatkami,  jest wytwarzana ręcznie przez cukierników.

Nazwa Andruty Kaliskie, wskazuje na to, że może to być produkt regionalny, ale mylicie się- jest to produkt ogólnie dostępny, mało tego Andruty Kaliskie zdobywają rynki za granicą. 
Od 22 kwietnia 2009 roku andruty są polskim produktem zarejestrowanym w Unii Europejskiej jako Chronione Oznaczenie Geograficzne i znalazł się na 952. stronie "atlasu produktów" spożywczych polecanych w krajach UE.



Do chwili gdy otrzymałam paczkę z Andrutami kaliskimi, konsumowałam inne andruty, które nie były tak smaczne i kruche jak andruty wyprodukowane przez Zakład Cukierniczy  Urszula Cicha-Kinowska. Jak dla mnie i moich dzieci, Andruty Kaliskie to numer jeden. Zaletą jest ich to, że pozwalają mi choć na chwilę wrócić pamięcią do minionych lat, do lat dzieciństwa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli zostawisz ślad po swojej wizycie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...