Kapusta kiszona

....O kapuście kiszonej dużo nie trzeba mówić. Oprócz swoich walorów smakowych, posiada drogocenne dla naszego zdrowia witaminy i minerały. Można z niej przygotowywać sałatki do posiłków, gotować zupkę, a także przygotowywać farsz do pierożków.

    Pamiętam, że jako dziecko nie lubiłam zapachu kapusty w pierwszych fazach fermentacji, ale za to uwielbiałam pomagać rodzicom przy jej ubijaniu, co było dla mnie fajną zabawą...

    Do tej pory nigdy sama w swoim domu nie przygotowywałam kapustki  na zimę, zawsze ładnie się uśmiechałam do mojej Mamusi, i dostawałam już ukiszoną kapustkę, którą z wielką pasją pożeraliśmy do obiadu. W tym roku postanowiłam ukisić kapustę, a tym samym odciążyć moją Mamusię... teraz to ja jej będę serwować kiszoną kapustę ;)

Składniki:

- 10 kg białej dobrze ubitej białej kapusty,

- 20 dag soli, 

- 25 dag marchwi.

Wykonanie:

Kapustę umyć i poszatkować lub kupić już poszatkowaną. Wymieszać z solą i startą na dużych oczkach  marchewką. Tak przygotowaną kapustę włożyć do wcześniej wyparzonego garnka glinianego lub słoi, można również kisić kapustę w beczkach.

Kapustę nakładać do garnka, i dobrze ubijać.Trzeba uważać, aby podczas ubijania nie wylał się sok. Można do zlać do słoja, a później dodać ponownie do garnka.

Tak ubitą kapustę należy przykryć  bawełnianym płótnem ja używam gazy. Naczynie z kapustą ustawić w ciepłym miejscu, i codziennie odgazowywać w pierwszych dniach kiszenia, poprzez robienie dziurek drewnianym patykiem, ja używam rączki od drewnianej łyżki.

Ważnym jest, aby podczas fermentacji jak i późniejszego przechowywania, kapusta była zawsze przykryta sokiem.

Może zdarzyć się tak, że podczas kwaszenia kapusty wydzieli się za mało soku, wówczas należy go uzupełnić solanką*.

Solanka- do 1 litra zimnej przegotowanej wody należy dodać 2 dag soli.

Przepis wędruje do akcji: