Prawie każdy z nas zastanawia się co by tu począć z owocami po wypitym kompocie, jedni marnotrawią, i wyrzucają, inni natomiast serwują galaretki, a jeszcze inni pieką ciasta... i tak samo ja zrobiłam. Przepis został zaczerpnięty z internetu już jakiś czas temu, i leżał w moim zeszyciu jako przepis do spróbowania...
Składniki:
- 2 jajka,
- 1/2 szklanki cukru,
- 1 szklanka mąki,
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 cukier waniliowy,
- 1/2 kostki masła.
Wykonanie:
Margarynę roztopić i przestudzić. Białko ubić na sztywno dodając odrobinę soli. Następnie dodać cukier i cukier waniliowy do białka. W trakcie ubijania dodawać kolejno po żółtku, ubijać nadal, dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, ubijać a na samym końcu dolać ostudzoną margarynę.
Masę przelać na formę, i na nią poukładać owoce z kompotu. Wstawić ciasto do nagrzanego piekarnika, piec w temperaturze 180 stopni, przez ok. 40 minut- do suchego patyczka.
Po przestudzeniu ciast posypać cukrem pudrem.
Mam pytanie, można dodać kakao ?
OdpowiedzUsuńz kakaem nie robiłam... ale można dodać, z tym, że nie za dużo, bo ciasto może wyjść za ciężkie...
Usuńpozdrawiam
Właśnie włożyłam do piekarnika... :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie smakowało :)
Usuń