Składniki:
- ok 1 kg świeżego boczku, ja użyłam boczku ze skórą,
- cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- płaska łyżeczka imbiru,
- płaska łyżeczka świeżo mielonego pieprzu,
- łyżeczka mielonej papryki,
- 1/2 łyżeczka soli,
- szczypta chili,
- duży liść laurowy,
- duża łyżka płynnego miodu,,
- 3 łyżki oleju.
Wykonanie:
Boczek nacieramy wilgotną ściereczką, która jest skropiona octem. Odstawiamy w chłodne miejsce.
Przygotowujemy marynatę z w/w składników. Wszystkie składniki wrzuciłam do blendera i zmiksowałam na papkę. Tą papką natarłam boczek, który później włożyłam w rękaw do pieczenia. Tak przygotowany boczek wstawiłam na noc do lodówki.
Dnia następnego, dobrze wychłodzony boczek wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Podczas pieczenia obracałam rękaw.
... i jak pisałam marynata trafiła w mój gust i boczuś smakuje wyśmienicie. Może mało słony jak dla mnie, ale to rzecz gustu ;)
Przepis ten dodaję do akcji organizowanej przez Mirabelkę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli zostawisz ślad po swojej wizycie :)