Dziś moja Córcia obchodzi swoje 7 urodziny, więc z tej okazji postanowiliśmy z synkiem zrobić dla niej miłą niespodziankę jak wróci ze szkoły. Tomuś chciał pomóc w robieniu więc zabraliśmy się z samego rana do przesiewania mąki i zabawy w malarzy, mieszając poszczególne kolory z ciastem. Z naszej współpracy powstały tęczowe muffinki, które bardzo się spodobają naszej solenizantce, zresztą nie tylko jej, bo słodycz i to w kolorach tęczy ucieszy nie tylko dzieci, ale i dorosłych ;)
Składniki:
- 2 szklanki mąki tortowej,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 3/4 szklanki cukru,
- szczypta soli,
- 2 jajka,
- 1 szklanka mleka,
- 6 łyżek oleju rzepakowego,
- kilka kropel aromatu waniliowego.
Wykonanie:
Wszystkie suche składniki łączymy ze sobą w jednej misce (mąkę z proszkiem do pieczenia przesiewam), natomiast mokre składniki łączymy z sobą w drugiej. Gdy składniki w obu miskach są dobrze zmieszane ze sobą, łączymy razem zawartość obu misek, i krótko trzepaczką balonową mieszamy.
Gdy już składniki się połączą ciasto dzielimy na sześć części, do każdej z nich dodajemy barwnik spożywczy w kolorach:
fioletowym, niebieskim, zielonym, żółtym, pomarańczowym i czerwonym.
Ciasto nakładamy do foremek poczynając od fioletu, a kończąc na czerwieni. Ciasto nakładamy po jednej łyżeczce.
Muffinki wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy do suchego patyczka, ok. 15-20 minut w temperaturze 180 stopni.
Gdy Anusia wróciła, ze szkoły bardzo się ucieszyła na widok muffinek tęczowych :)
Przepis ten dodaję do akcji organizowanej przez
anekbu
śliiiczne :) tęczy nam teraz brakuje
OdpowiedzUsuńale kolorowe :D coś innego niż zwykłe muffiny :)
OdpowiedzUsuńprawda, a jak cieszą :D
Usuń