29 cze 2013

Ucierane płatki dzikiej róży

... Wyszło upragnione słońce, więc można było iść na spacer i do biblioteki oddać książki, a przy okazji nazbierać kolejną turę płatek dzikiej róży. Gdyby nie moje dwa serca pieszczotliwie przezywane "rzeźniki" nie uzbierałabym niecałych 600 gram płatek. 
   Wszystko pięknie, plan co powstanie z nich był już gotowy (podpatrzyłam na blogu (klik!)), gorzej z odrywaniem końcówek z owych płatek... z pomocą przyszli Teście. Dziadek zabrał dzieci na dwór- co by dzieci nie przeszkadzały, a Babcia pomogła w "skubaniu" płatka za płatkiem- Mamo dziękuje :)
   Zgadnijcie ile zostało po oczyszczeniu?- ponad 300 gram, nieźle.. ale cóż, jak się ma to co się ma, to się robi to, na ile wystarczy dobierając odpowiednie proporcje.


Płatki zostały podzielone na dwie porcje z których jedna miała 250 gram i z tej porcji powstała konfitura (klik!), natomiast z drugiej porcji wyprodukowałam "Ucierane płatki dzikiej róży"- w ten sposób przerobione płatki są dobrą bazą do wykonania wody różanej, bądź można nadziać nimi słodkie bułeczki, po głowie chodzą mi już lody w których można by było wykorzystać utarte płatki... jeśli czasu starczy to coś zmajstruje ;)


Składniki (podaję w proporcjach na 100 gram płatek):
  • 100 g oczyszczonych płatek dzikiej róży,
  • 500 g cukru,
  • kwasek cytrynowy lub sok z cytryny do smaku.
Wykonanie:
Cukier łączymy z kwaskiem cytrynowym, o ile go stosujemy i ucieramy wraz z płatkami róży w moździerzu  . Oczywiście cukier i płatki łączymy w małych ilościach, aby wygodnie nam się ugniatało wszystko, bądź  ułatwiamy sobie życie i wszystko ucieramy w blenderze. Uzyskaną masę przekładamy do słoików i trzymamy w lodówce.





Przepis dodaję do AKCJI:

Zielnik Kuchenny 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli zostawisz ślad po swojej wizycie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...