Początek wakacji, a u mnie znów zagościło niechciane choróbsko... Córcia moja ma zapalenie oskrzeli, Synek mam nadzieję, nie dołączy do niej, i syropek tylko pomoże w zwalczeniu infekcji. W związku z powyższym postanowiłam moje dzieci, a raczej ich podniebienia rozpieścić.
Zapytacie pewnie, czym?- otóż, zaserwowałam im domową pizze Calzone, oboje są amatorami pizzy wszelakiej, a że rzadko chodzimy do kuchni fast foodowej, to najbardziej na świecie smakuje im właśnie ta domowa... Zapraszam :)
Składniki:
- 425 gram mąki pszennej typ 650 ( ja używam mąkę z Biedronki),
- 1/4 szklanki wody,
- 3/4 szklanki mleka,
- 3 łyżki oleju rzepakowego,
- 1 łyżeczka cukru,
- 1 łyżeczka soli,
- 2 jajka (1 jajo do posmarowania ciasta przed pieczeniem),
- ćwierć kostki drożdży.
Wykonanie:
Mąkę przesiać do miski, drożdże rozpuścić w ciepłej, ale nie gorącej wodzie wraz z cukrem. Do mąki wlać wodę i dołożyć resztę składników, wyrobić. Ciasto wyrabiać tak długo, aż będzie elastyczne i gładkie, w razie konieczności podsypywać jeszcze mąką. Tak wyrobione ciasto odstawić na ok 90 minut, aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie, ciasto podzielić na 4 części. Każdy placek, rozwałkować nadając formę koła, środek ciasta posmarować sosem pomidorowym wymieszanym z ziołami, wyłożyć podsmażone pieczarki wraz z cebulą, szynkę lub boczuś i duże ilości sera. Następnie placek złożyć na pół zlepiając brzegi, i w ten sposób tworząc pieroga.
Każdy z pierogów posmarować rozkłóconym jajkiem. Pierogi włożyć do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 180 stopni przez 30-40 minut.
uwielbiam!!! a twoja wygląda bardzo smakowicie ;-)
OdpowiedzUsuńsierotkamarysiawkuchni.blogspot.com
Dziękuje :-)
Usuń