Bagietko pizza

Dziś zapraszam Was na bagietkową pizzę, która zaspokoi głód nie jednego głodomora. Moja propozycja świetnie nadaje się na kolację, jak też i na śniadanie dnia następnego. Jej wykonanie nie zajmuje wiele czasu, poza czekaniem, aż ciasto wyrośnie i będzie później gotowe do spałaszowania... Zapraszam :)

Do wykonania pizzo- bagietek potrzeba:

- ok. 2 szklanek mąki, ja użyłam mąki poznańskiej,

- ćwierć kostki świeżych drożdży,

- 1 szklankę, którą w połowie zalewamy wodą i uzupełniamy mlekiem,

- 1 łyżeczkę cukru,

- szczyptę soli,

- 1-2 łyżki oliwy,

- odrobina mleka, 

- jajko,

- sezam czarny i biały,

- ulubione składniki typu: szynka, ser, itd..

Wykonanie:

Przesiać mąkę do wysokiej miski, dodać zawartość szklanki- wodę z mlekiem podgrzewamy, i rozpuszczamy w niej cukier oraz drożdże, dodajemy do tego jeszcze oliwę. Całość dokładanie wyrabiamy, ciasto powinno być elastyczne i błyszczące oraz odchodzić od ręki. Tak przygotowane ciasto, odstawiamy do wyrośnięcia- powinno podwoić objętość.

Gdy ciasto wyrośnie dzielimy na porcje u mnie wyszło ok. 6 bagietek o długości ok. 20 cm.

Każdą porcję- kulkę chwilę miętosimy w dłoniach i rozwałkowujemy na cienki plaster, który nakłuwamy widelcem, smarujemy keczupem i posypujemy ulubionymi ziołami. Następnie wykładamy dowolne dodatki typu: ser żółty, szynka, i to co kto lubi. Tak przyodziany placek zawijamy, pamiętając o tym aby brzegi ciasta założyć do środka. 

W ten sposób przygotowane bagietki odstawiamy jeszcze na ok. 10 minut do ostygnięcia, po tym czasie każdą bagietkę smarujemy skłóconym z  mlekiem jajkiem i posypujemy sezamem (naprzemiennie białym i czarnym).

Bagietki wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez ok 25 minut w temperaturze 200 stopni.
Po wyjęciu z piekarnika, bagietki lekko studzimy.
Można je podawać z sosem czosnkowym, keczupem lub jeść same.
Świetnie smakują na zimno.

Przepis ten dodaję do AKCJI: