... jak już wspominałam dzisiejszy dzień zdecydowanie należał, do dni w których z chęcią mi się tworzyło w kuchni potrawy dla mojej kochanej rodzinki. Po zupie cebulowo- serowej przyszła kolej na frittate. Lubię to danie, za to, że można je serwować zarówno na śniadanie, obiad czy kolację, a nawet sprawdza się jako koreczki na spotkaniu ze znajomymi, tak o, do przekąszenia...
Składniki:
- opakowanie warzyw na patelnie, akuratnie takowe posiadałam w zamrażalniku
- 8 jajek,
- przyprawy: sól i pieprz
- 1 łyżka mleka
- odrobina sera żółtego
- miałam kilka plasterków salami , więc i to znalazło się w zapiekance.
Wszystkie warzywa drobno pocięłam, i podsmażyłam do miękkości, następnie przełożyłam do naczynia do zapiekania, i zalałam rozmąconymi jajkami zmieszanymi z mlekiem i startym serem żółtym.
Naczynie z warzywami i masą wstawiłam do nagrzanego piekarnika i zapiekałam ok. 15 minut.
Jak już wcześniej wspominałam, danie to nadaje się zarówno na śniadanie, obiad, kolacje bądź po wystudzeniu, można pociąć i podać w formie koreczków...
Przepis dodaję do akcji:
wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCiekawa propozycja, nawet bardzo. Nie wpadłam na to by podać frittate w formie koreczków. Pomysłowo.
OdpowiedzUsuńDziękuje za wpis w akcji menu party:)