Dziś 6 grudnia,czyli mikołajki. Dzień uwielbiany zarówno przez dzieci jak i dorosłych. W tym dniu niemal wszyscy są dla siebie nawzajem mili, i cieszą się z prezentów zarówno otrzymanych jak i darowanych. Oczywiście zdarzają się chwile, które w ułamku sekundy potrafią zaburzyć i przegonić dobry nastrój - i to mnie spotkało dziś z samego rana... Emocje, które temu towarzyszyły trzymały mnie w napięciu niemal cały dzień... myślicie pewnie na co tak narzekam- otóż, paskudny orkan o nazwie Ksawery, który szaleje nad naszym krajem, tak mnie wyprowadził z równowagi! Porywając mojego synka, który o mały włos wpadłby pod auto... dobrze, że nic nikomu z nas się nie stało, chwilę po tym zdarzeniu w miejsce, w którym stałam upadł kontener na ubrania, które są powszechnie wystawiane na naszym osiedlu... miałam dość, a na dworze byłam zaledwie 2 minuty góra... a dojść do przedszkola trzeba było... później wrócić i z córą do szkoły... jednym słowem MASAKRA!
Dziś przecież mikołajki, i wierzyłam, że już gorzej być nie może i wysyłałam w eter pozytywne myśli... chyba dobrze się spisałam, a może byłam tak grzeczna i Pan z siwą brodą postanowił mnie obdarować?
Dostałam paczkę, którą dostarczył mi kurier, zdziwiona byłam wielce, ponieważ nie spodziewałam się żadnej przesyłki... myśli się kotłowały i jak małe dziecko cieszyłam się jak ją otwierałam....
Nagle dzieci, które już śpiące były dostały euforii i jedno przez drugie przekrzykiwało "mamuś no szybciej, otwieraj, daj ci pomogę" przepychając się nawzajem, nawet pies chciał aktywnie pomóc, szarpiąc za karton w którym był zapakowany powyższy prezent... nagle i mąż się pojawił i tak, oto tajemnicza przesyłka wprawiła w nastrój bardzo pozytywny cztery osoby i psa.
Mikołaju dzięki za tę radość na koniec dnia!
Myślicie pewnie co było w paczce? a dużo fajnych rzeczy, zobaczcie sami, zapraszam :)
Już wiecie, kto wcielił się w osobę Mikołaja?- Dr. Oetker (klik!)
W paczce znalazły się:
- posypki na ciasta i ciasteczka,
-perełki,
-gwiazdki i śnieżynki,
- dekoracje czekoladowe: gwiazdy i Boże Narodzenie,
- pisaki.
- blaszane pudełko Dr. Oetker, a w nim:
-polewy,
- lukry kolorowe,
- packa do wyrównania kremu.
- ciasto na pierniczki (seria limitowana),
- barwniki spożywcze: żółty, czerwony, zielony i niebieski,
- krem dekoracyjny biały,
oraz
- kalendarz na rok 2014, ze słodkimi inspiracjami na każdy miesiąc przyszłego roku.
W tym miejscu chciałabym złożyć serdeczne podziękowania firmie Dr. Oetker, za tak wyjątkową niespodziankę, która sprawiła mi dużą radość, a tym samym podarowała mi chwilę, w której na powrót stałam się dzieckiem nie mogącym doczekać się otwarcia prezentu.
Dziękuję!
Sama bym się nie obraziła za taką paczuszkę... rewelacyjna. Przed Świętami idealnie się przyda, a i na później zostanie
OdpowiedzUsuń