Nie lubię jak w kuchni zalegają mi produkty, więc staram się je na bieżąco wykorzystywać. Tak też poczyniłam z sezamem białym i czarnym. Wykorzystałam go do wyprodukowania domowej chałwy. Smakiem owa chałwa jest zbliżona do tej kupnej, gorzej z konsystencją... chałwa jest odrobinę ciągnąca, ale to nie problem, bynajmniej dla mojego męża, on wprost uwielbia chałwę, i ta wolna od konserwantów, domowa chałwa mu smakowała.
Składniki:
- 1 szklanka białego sezamu,
- 1/2 szklanki czarnego sezamu (klik!)
- 4,5 stołowej łyżki miodu, ja użyłam lipowego
- spora garść orzeszków ziemnych.
Wykonanie:
- sezam biały i czarny (osobno) podprażyłam na patelni, pilnując by nie zbrązowiał. Następnie odstawiłam do przestudzenia.
- obrałam orzeszki ziemne i je zbelndowałam w blenderze.
- Ostudzony sezam również zblendowałam, każdy osobno.
- Do białego sezamu dodałam 3 stołowe łyżki miodu oraz większą część zmielonych orzeszków. Wszystko ze sobą zmieszałam do całkowitego połączenia składników.
- Do czarnego sezamu dodałam 1,5 łyżki stołowej miodu ( chyba byłam powinna dać tylko jedną łyżkę- bo wyszła mi zbyt rzadka masa) oraz pozostałe utarte orzechy. Również wszystkie składniki połączyłam ze sobą, na gładką masę.
- W kolejnym etapie produkcyjnym połączyłam ze sobą obie masy. Następnie masę włożyłam do pojemnika wyłożonego folią spożywczą i odstawiłam do lodówki, w celu stwardnienia masy.
Uwielbiam chałwę, ciekawa jestem smaku domowej ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńcytuję mojego męża "smakuje tak jak sezamki z miodem" które przed chwilą właśnie zjadł ;) wg mnie jak chałwa orzechowa ta kupna.
UsuńWitam.Zainteresował mnie Twój przepis ,bo właśnie wczoraj zrobiłam zupełnie podobnie chałwę z białego sezamu. Jestem trochę zawiedziona, bo zbyt mocno wyczuwa się gorzki smak sezamu.Może popełniłam jakiś błąd, może użyłam złego sezamu, a może powinnam dodać wiecej miodu?
OdpowiedzUsuńHej. Początkowo nie wyczuwałam smaku gorzkiego. Dopiero jak przeczytałam Twoją wypowiedź, skosztowałam swojej chałwy, i fakt, czuć delikatną gorycz, ale dopiero po zjedzeniu i dokładnym analizowaniu smaku zwróciłam uwagę. Możliwe jest, że gorycz zależna jest od sezamu. Pozdrawiam
Usuń