Dzieci lubią słodycze wszelakie, a że synek umówił się z kolegą, to wypada aby coś wziął ze sobą do podjadania ze słodyczy, a że Pani Matka dba o to by dzieci jadły zdrowe słodycze, przygotowałam ciasto daktylowo- orzechowe.
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 225 gram margaryny do pieczenia
- 1 łyżka kakao gorzkiego, używam tego z wiatrakiem
- 3 łyżki stołowe domowego kremu daktylowego (klik!)
- opcjonalnie 1 łyżka wrzącej wody
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczka sody
- 3 łyżki cukru
- garść obranych orzechów włoskich
Wykonanie:
Wszystkie składniki do ciasta powinny być w temperaturze pokojowej.
Margarynę utarłam z cukrem do białości. W trakcie ucierania dodawałam po jednym jajku, ucierając w dalszym ciągu. Do masy dodałam przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i sodą. Wymieszałam ze sobą wszystkie składniki. Na tym etapie dodałam krem daktylowy, który był mocno zbity (zapomniałam wyjąć z lodówki) więc rozprowadziłam go łyżką wrzącej wody. Do masy dodałam również krem oraz przesiane kakao i wszystko razem utarłam na jednolitą masę. Na samym końcu delikatnie wmieszałam utłuczone w moździerzu orzechy włoskie.
Ciasto przelałam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiłam do nagrzanego piekarnika, piekłam przez 45 minut w temperaturze 180 stopni, na termoobiegu.
ciekawe w smaku, dzieci pochłonęły w mig ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńbyło smaczne ;) dziękuję :)
UsuńCiasto wyszło pyszne!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuń