Pączki z piekarnika

Na blogach teraz można zaobserwować szaleństwo pączkowo- faworkowe, które i u mnie w tym  roku gości. Dziś z wielką przyjemnością zapraszam na pączki, które z powodzeniem można nazwać lekkimi pączkami. Są to pączki bardzo delikatne w smaku, puszyste, a co najważniejsze pozbawione tony tłuszczu. Robi się je szybko, i piecze się w piekarniku... Zapraszam :)

Składniki:

• 3 szklanki przesianej mąki tortowej
• 1 jajko
• 20 dag świeżych drożdży
• 1/4 szklanka cukru
• 2 łyżki roztopionej margaryny do pieczenia
• sól
• 1 szklanka mleka

Dodatkowo:

• cukier puder
• dżem/ powidła do nadziania pączków

Wykonanie:

Z 3 łyżek mąki, łyżeczki cukru i 1/4 szklanki podgrzanego mleka oraz drożdży zrobiłam zaczyn, który odstawiłam do wyrośnięcia.

Margarynę rozpuściłam i pozostawiłam do lekkiego przestudzenia.

Mąkę, cukier, sól wymieszałam dodałam wyrośnięty zaczyn, jajko i pozostałą resztę podgrzanego mleka. Wszystko wyrobiłam ze sobą, za pomocą miksera z nasadką hakową. Następnie dodałam lekko przestudzoną roztopioną margarynę, i ponownie ciasto wyrabiałam mikserem przez kilka minut. Ciasto odstawiłam do leżakowania, aż podwoiło swoją objętość.Nie przejmujcie się tym że ciasto jest za rzadkie, takie ma być.

Na stolnicę wysypałam sporo mąki, w której zanurzyłam również dłonie i delikatnie przełożyłam wyrośnięte ciasto na stolnicę. Nie wolno ciasta zagniatać, bo inaczej pączki nie będą puszyste! Oprószyłam zewnętrzną część ciasta mąką i szklanką wycięłam krążki, które przełożyłam delikatnie na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Ciasto jedynie rozciągnęłam na stolnicy bardzo delikatnie, na grubość ok 2 cm.

Przełożone krążki ciasta, odstawiłam na ok. 10-15 minut. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 180 stopni.

pączki piekłam przez 10 minut. 

Po upieczeniu pączki pozostawiłam do ostygnięcia, a następnie nadziałam powidłami śliwkowymi i posypałam cukrem pudrem.

Przepis dodaję do akcji: