28 mar 2014

Kakaowy kaprys

Kilka dni temu od koleżanki dostałam przepis na ciasto o wdzięcznej nazwie "Kakaowy kaprys" zachęcona nazwą postanowiłam wypróbować polecony przepis. Całość bardzo wizualnie mi się podoba, zwłaszcza to połączenie kolorów ziemi: brązu i zieleni...

Składniki na biszkopt:

  •  3 jaja
  • 4 łyżki cukru
  •  0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 płaskie łyżki mąki pszennej tortowej
  • 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1,5 łyżki ciemnego kakao.

Składniki na krem:

  • 0,6 litra śmietany kremówki 30 %
  • 4 łyżki żelatyny + 0,5 szklanki wrzącej wody
  • 3 kopiaste łyżki cukru pudru
  • 3 kopiaste łyżki ciemnego kakao ( ja użyłam kakao gorzkie z  wiatrakiem na opakowaniu).

Ponadto:

  • 3 galaretki agrestowe + 0,75 litra wrzącej wody
  •  ciemne kakao do posypania.

Poncz: 

  • 1/3 szklanki zimnej wody + sok z połowy cytryny.



Wykonanie biszkoptu:
Białka ubiłam z cukrem na pianę, dodałam mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, żółtka, kakao i miksowałam na średnich obrotach tylko do połączenia składników.
Ciasto wylałam na tortownicę o średnicy 22 cm, piekłam około 25 minut w temperaturze 180 stopni.
Schłodzone ciasto, nasączyłam ponczem.

Wykonanie galaretki:
Galaretki rozpuściłam we wrzątku, dokładnie wymieszałam i  odstawiłam do częściowego stężenia.

Wykonanie kremu:


Żelatynę rozpuściłam w 0,5 szklanki wrzątku, dokładnie ją rozpuściłam i odstawiłam do lekkiego schłodzenia..

Śmietanę kremówkę ubiłam na sztywno, pod koniec ubijania dodałam cukier puder i kakao, miksowałam w dalszym ciągu, aż wszystkie składniki połączyły się ze sobą. Do lekko ciepłej żelatyny dodałam 2 łyżki kremu, wymieszałam dokładnie, następnie małym strumieniem przelałam żelatynę do reszty masy, miksowałam w dalszym ciągu. 
Gdy masa śmietanowa połączyła się z żelatyną to 2/3 kremu wyłożyłam na nasączony biszkopt. Wyrównałam  powierzchnię.

Na tym etapie ciasto włożyłam do lodówki w celu zastygnięcia masy/kremu.

Na zastygnięty krem wylałam tężejącą (dość mocno) galaretkę. Ciasto ponownie wstawiłam do lodówki. Gdy galaretka już stężała, wylałam na nią pozostałą część kremu, którą rozpuściłam ponownie w teflonowym rondelku. Owy rondelek postawiłam na gazie i dość silnie go rozgrzałam, następnie zestawiłam go z palnika. Przełożyłam do niego odłożoną część zastygniętego kremu i energicznie mieszałam, dopóki krem nie stał się półpłynny. Chwilę odczekałam aby krem ostygł do temperatury pokojowej i wylałam go na zastygnięta galaretkę. Ciasto tak przygotowane ponownie wstawiłam do lodówki, w celu stężenia mas. U mnie ciasto stało całą noc w lodówce.

Przed podaniem ciasto udekorowałam ciemnym kakao.


Połączenie kakao i galaretki o smaku agrestowym bardzo mi się spodobało. Jedyne co bym zmieniła w tym przepisie, to ilość użytej żelatyny, dałabym jej zdecydowanie mniej- 3 łyżki- powód: jak dla mnie krem śmietanowo- kakaowy jest zbyt twardy, nie ma w nim puszystości... 
ale jak wiecie, o smakach się nie dyskutuje ;)

7 komentarzy:

  1. Świetne ciasto, pięknie się prezentuje :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. i jest smaczne, intrygujące w smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasto wygląda bardzo fajnie, mi osobiście kolorystyka się podoba. Chętnie bym skosztowała kawałek. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam na kawałeczek... jeszcze zostało... jest tak syte, że jeden kawałek wystarcza na bardzo długo :)

      Usuń
  4. A ja chciałam powiedzieć że nominowałam cię do fajnej zabawy jaką jest Liebster Blog Award więcej o nominacji i informacji na tema t zabawi znajdziecie tutaj: http://mojepysznegotowanie.blogspot.com/2014/03/sodkie-pizze-z-dzemem-i-kruszonka.html.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy przepis:) jadłam kiedyś ciasto pod tą nazwą ale wyglądało nieco inaczej i to przez dodanie galaretki bardziej mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz ślad po swojej wizycie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...