Dziś przy okazji muffinek dyniowych, które przyozdobiłam masą plastyczną postanowiłam spróbować przepis na ową masę z pianek... Do tej pory korzystałam z tego przepisu (klik!), ale powiem Wam szczerze, że od dziś jeśli idzie o łatwość wykonania, zdecydowanie wolę masę z pianek, która nie wymaga włożenia tyle siły w jej uformowania jak masa z glukozy.
- ok 100 gram pianek
- 1,5 łyżki wody
- cukier puder
Wykonanie:
do garnka z grubym dnem wlałam odmierzoną ilość wody, i podgrzałam ją. Następnie wrzuciłam pianki, i rozpuściłam je. Masę ciągle mieszałam, uważając aby się nie przypaliła. Po lekkim przestudzeni masę przelałam do miski, do której dodałam odrobinę cukru pudru i mieszałam wszystko, co jakiś czas dodając stopniowo cukier puder, uważając aby masa zbytnio nie stwardniała.
Masa powinna być lekko lepka, ale nie klejąca się do rąk. Podczas robienia masy dłonie co jakiś czas smarowałam olejem, aby masa zbytnio nie przywierała do rąk.
Powstałą masę podzieliłam na porcje i do każdej z nich dodałam odpowiedni barwnik. Masę, z której w danym momencie nie formowałam schowałam do woreczka, aby nie zeschła.
Z podanej ilości pianek, udało mi się zrobić 24 dynie i ogonki, którymi ozdobiłam muffinki.
Ciekawe jeszcze nie słyszałam i wydaję się łatwe, więc może trzeba będzie wypróbować. Fajne zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńten sposób na robienie masy plastycznej jest dla mnie zdecydowanie lepszy niż z glukozy... w sensie łatwiejszy.
UsuńDziękuję :)