Ciasteczka pieguski zwane "guziczki"

    Jutro mają odwiedzić nas znajomi, więc dziś postanowiłam przygotować do jutrzejszej kawy ciasteczka "guziczki". Ciasteczka są pszenno żytnie, z kawałkami stożków  gorzkiej czekolady, wzbogacone syropem orzechowym, bo chochliki wyjadły zapas orzechów i na nic zdały się przeszukiwania domowej spiżarenki.

Składniki:

• 3 i  1/4 łyżki  mąki pszennej,
• 3/4 szklanki płatków błyskawicznych żytnich,
• 1 i 1/2 szklanki cukru brązowego, ja użyłam trzcinowego,
• 2 jaja,
• po 1 łyżeczce soli i sody,
• szczypta cynamonu,
• 1 łyżeczka syropu orzechowego,
• 225 gram  margaryny do pieczenia,
• groszki do dekoracji.

Wykonanie:

Jajka i margaryna powinny mieć temperaturę pokojową.

Suche składniki, takie jak: sól, soda, mąka, cynamon oraz roztarte/zmiksowane płatki zbożowe (ja potraktowałam je rozdrabniaczem na tyle mocno, żeby powstała mączka) wymieszałam ze sobą.  Miękką margarynę utarłam z cukrem, następnie dodałam jajka, ucierałam dalej, wlałam syrop, wymieszałam jeszcze raz. Od tej chwili dodawałam stopniowo mąkę wymieszaną z resztą składników suchych. Pod koniec dosypywania mąki, ciasto wyrabiałam już ręcznie. Gdy było zwarte zawinęłam w folie i włożyłam do zamrażalnika na ok. 1,5 godziny.

Po schłodzeniu ciasto rwałam na kawałki z których formowałam kulki orzecha włoskiego, które następnie rozpłaszczałam dłonią i wykładałam na blasze do pieczenia. Każdy krążek udekorowałam  groszkami z gorzkiej czekolady, tworząc oczka guzika, stąd nazwa ciastka "guziczki".

Blaszkę z ciastkami wstawiłam do uprzednio nagrzanego piekarnika, i piekłam w temperaturze 160-180 stopni przez 10-14 minut na funkcji termoobieg.  Po upieczeniu, każde ciastko stygło osobno na kratce.