Deser na przywołanie słońca

Po pięknej wiośnie tej zimy przyszła pora na jesień... od dwóch dni niebo męczy się i płacze, targane emocjami wiatru, wywracając do góry wszystko niemalże co spotka na swej drodze... nie lubię, chcę słońce... chce lato!

Przywołałam je choć na chwilę w swoim deserze, który powstał z zapasów zrobionych w zeszłym roku... lato, jagodowe i brzoskwiniowe z kaszą manną... Zapraszam :)

Składniki na masę:

• 2 szklanki wody
• 3 łyżki cukru
• 2 goździki
• 1/2 szklanki kaszy mannej
• brzoskwinie w cukrze wraz z sokiem- kilka sztuk i klika łyżek wytworzonego soku.

Składniki na sos jagodowy:

• kilka łyżek śmietany gęstej 18%
• jagody w cukrze wraz z powstałym sokiem.

Wykonanie:

• Wodę wraz z cukrem i goździkami doprowadziłam do wrzenia. Na wrzącą wodę wsypałam kaszę manną uważając by nie powstały grudki. Kaszę gotowałam do miękkości i zgęstnienia.
• Pod koniec gotowania kaszki, dorzuciłam kilka połówek brzoskwiń wraz z kilkoma łyżkami sosu w którym były brzoskwinie ( 3-4 łyżki).
• Wszystko jeszcze chwilę pogotowałam na małym ogniu, do tzw. połączenia smaków. Z masy wyjęłam goździki, i masę lekko zmiksowałam, co dodało jej puszystości.
• Tak przygotowaną masę włożyłam do schłodzonych pojemniczków, i odstawiłam do wystudzenia. 
• W czasie, gdy pudding z kaszki stygł przygotowałam sos jagodowy. Śmietanę zmiksowałam z kilkoma łyżkami jagód w cukrze. Sos wstawiłam do lodówki. Zamiast śmietany można użyć jogurtu greckiego.
• Gdy deser był już schłodzony wyłożyłam go z foremek na talerzyk i polałam sosem jagodowym.

Przepis dodaję do akcji: