"Na tapczanie siedzi leń,
Nic nie robi cały dzień..."
mogłabym powiedzieć, że to o mnie.. bo właśnie dziś mnie ogarnął leń. Plan zajęć okupiony tym co zazwyczaj kura domowa robi, dobrze, że Pan Mąż zdecydował się Panią Żonę wybawić z części obowiązków, bo srogo mogło by być... gary, pranie, sprzątanie, zakupy, i znów gary. Jako Matka Polka po raz enty spytałam się dzieci co zjadłby na kolacje? dzieci wykrzyknęły zgodnie naleśniory, więc cóż pozostało Pani Matce stać przy garach, i robić naleśniory, tym razem powstały naleśniory w pasiory.
Składniki na ciasto:
- 3 jajka,
- niecała szklanka mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki wody
- 1 płaska łyżka kakao
Składniki na nadzienie:
- 30 dag serka waniliowego
- 6 dag rodzynek
- ewentualnie konfitura
Ciasto:
Białka ubiłam na sztywną pianę, i dodawałam kolejno sól, cukier, żółtka i to razem ubiłam do białości. Porcjami dodawałam przesianą mąkę, ciasto miksowałam na niskich obrotach miksera. Wlałam mleko, i ponownie porcjami dodałam mąkę i mieszałam. Kolejnie porcjami również wlewałam wodę, i mieszałam.
Z powstałego ciasta odlałam ok. 1/2 szklanki i wmieszałam w nie kakao, również przesiane.
Na natłuszczoną i rozgrzaną patelnie nalewałam jasne ciasto, w ilości umożliwiającej usmażenie cienkiego naleśnika. Na naleśniku łyżką wylewałam strumieniem ciasto kakaowe, tworząc paski. Naleśnika smażyłam z obu stron, z tym, że stronę z paskami bardzo krótko.
Stronę bez pasków smarujemy serkiem wymieszanym z rodzynkami.
Naleśnik rolowałam tak, aby uzyskać ukośne paski.
Przepis dodaję do akcji:
Przepis dodaję do akcji:
Uwielbiam naleśniki. Twoje wyglądają bardzo fajnie. Chyba trzeba będzie spróbować takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeśli zrobisz, to proszę podziel się swoimi wrażeniami :)
Usuńrewelacja:)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńJa dziś robię z kremem daktylowym i z serkiem.
OdpowiedzUsuńdziękuję za linka na mojego bloga, a krem daktylowy niebawem zapożyczę od Ciebie. :D
Usuń